Wystawa autorska fotografii afrp. Krzysztofa Ciszewskiego pt. „Caravaggio wielokrotnie” wernisaż 20.04.2018 godz. 18.00 PGE Giganty Mocy MCK Bełchatów

Krzysztof Ciszewski

członek Zarządu Bełchatowskiego Towarzystwa Fotograficznego (w BTF od 2008 roku)

członek rzeczywisty Stowarzyszenia Twórców FOTOKLUB RP – afrp

Zmieniając kolejne aparaty cyfrowe o coraz lepszych matrycach i doskonalszych rozwiązaniach technicznych starałem się zawsze utrzymywać zasadę, że to nie doskonały aparat fotograficzny, tylko człowiek ma wpływ na to czy fotografia przyciągnie uwagę widza, czy nie. Od 2007 roku lustrzanka Canon 40D i kilka obiektywów o różnych ogniskowych otworzyły przede mną nowe możliwości kreowania obrazu. W tym okresie zacząłem skupiać dużą uwagę na fotografii krajobrazu zwłaszcza industrialnego. Praca w jednym z dwóch gigantów energetycznych Elektrowni „Bełchatów” w sąsiedztwie z KWB stały się niekończącą kopalnią tematów, inspiracji i „światło-wyzwań”. Fascynacją do dnia dzisiejszego jest „bełchatowska odkrywka”. Dla mnie to namiastka gór i fotograficzny raj zachwycający kosmicznymi fakturami i przestrzenią stworzoną ręką człowieka i misternie kształtowanym przez naturę.

Największą przyjemność, od dawna, sprawia mi jednak fotografia artystyczna. To moje pająki z cyklu „Inżynieria łąkowa”, czy dwa lata później tryptyk „Przypadek Viktorii X”, zostały dostrzeżone przez jury w VI i VII edycji Międzynarodowego Salonu MARTWA NATURA W FOTOGRAFII (Częstochowska Galeria Sztuki) uzyskując dwukrotnie wyróżnienie wraz z prezentacją zdjęć na wernisażach w kraju.

To wskazało mi kierunek, którym podążam przez ostatnie 4 lata. Poszukuję tematów obserwując i analizując codzienność oraz wykorzystując zgromadzone w pamięci obrazy z przeszłości.

Największą inspirację w mojej fotografii stanowi jednak malarstwo oraz rzeźba. Mój ostatnio zrealizowany projekt pt. „Caravaggio WIELOKROTNIE” to 12 fotografii inspirowanych obrazami Michelangelo Merisi znanego jako Caravaggio, włoskiego mistrza malarstwa okresu renesansu i baroku. Prawie dwuletnie zmaganie ze znalezieniem odpowiedniej formy i techniki fotograficznej oraz czytanie biografii i studiowanie jego malarstwa, zaowocowały realizacją w okresie 7 dni zdjęciowych projektu „Caravaggio WIELOKROTNIE”. Każda fotografia powstawała w całkowitej ciemności, na otwartej migawce aparatu. Poszczególne,  pozycje modela były utrwalone pojedynczymi błyskami światła na matrycy aparatu. Po ustawieniu i „sfotografowaniu” wszystkich postaci na obrazie, zamknięcie migawki aparatu, przerywało proces wykonania pojedynczej fotografii. W projekcie „Caravaggio WIELOKROTNIE” emocje były głównym elementem mającym znaczący wpływ na każdą fotografię. Tak tematyka obrazów jak też moja wieloletnia fascynacja twórczością Caravaggia, wymagała wielu przygotowań i przemyśleń aby nie stworzyć kolejnych, wiernych kopii obrazów Mistrza lecz fotografie inspirowane Jego obrazami. Operując światłocieniem  oraz minimalistyczna scenografią starałem się uzyskać efekt skupienia uwagi widza na temacie głównym obrazu. Wykorzystanie techniki wielokrotnej ekspozycji oraz zdalne wyzwalanie błysków światła pozwoliło mi być jednocześnie twórcą oraz „tworzywem” czyli modelem. Dogadywaliśmy się bez słów…:-)

Uświadomienie faktu, że to matryca aparatu jest „płótnem malarskim”, a światło pędzlem malującym obraz na „cyfrowym płótnie”, wróciłem ostatnio do młodzieńczej pasji jaka był rysunek i malarstwo. Pędzle i farby zastąpiły kolorowe latarki . Możliwości kreowania obrazu – nieograniczone. Brakuje tylko zapachu terpentyny i oleju lnianego.

W trakcie realizacji mój kolejny, malarski projekt fotograficzny.

Bo fotografia to droga, która ma początek ale nie ma końca…

                                                                                                             …ciągle poszukujący


                                                                                              Krzysztof Ciszewski afrp